Cześć kochani,
Rynkiem od jakiegoś czasu zawładnęła moda na lustrzanki. Nie ukrywam, że i ja zaczęłam snuć drobne marzenia w tym kierunku przeszło rok temu i przeglądałam rozmowy na forach amatorów vs. profesjonalistów. Oczywiście, ile osób tyle opinii. Ja należę zdecydowanie do pierwszej grupy, czyli amatorów, ale nie ujmuje to przyjemności jaką czerpię ze strzelania fotografii i jak każdy dążę do jak najbardziej satysfakcjonujących efektów. Rodzice z tytułu sukcesu jaki udało mi się odnieść w zeszłym tygodniu, a mianowicie obrony tytułu magistra postanowili zrealizować moje marzenie i zasponsorować mi do kwoty 2500zł wymarzony aparat. Wczoraj udałam się na konsultacje do mojego wujka fotografa z zawodu by podszkolić się trochę w tym zawikłanym numerycznym świecie czym powinnam się kierować przy zakupie. Oczywiście z aparatem jak z samochodem. Wydaje ci się, że masz dużo kasy a realia pokazują, ze tak naprawdę g.... za to kupisz:( Ale nie wpadajmy w paranoję, wszakże nie będę robić zdjęć Jennifer Lopez na jachcie oddalonym ode mnie o 5 km z milionowym zoomem optycznym:) Chcę za tą cenę, mieć przyjemność z bawienia się mnóstwem funkcji jakie oferuje lustrzanka, zdjęcia dobrej jakości oraz kolorystykę, która odzwierciedla rzeczywistość a nie ją przejaskrawia lub rozjaśnia jak zwykła cyfrówka. Nie bez obojętności jest dla mnie też fakt, iż mogę kręcić filmy HD:) Może podzielicie się ze mną własnymi doświadczeniami z aparatami lub lustrzankami które macie w swoim posiadaniu, mieszczą się we wskazanej przeze mnie kwocie i jesteście z nich super zadowoleni? Przy wyborze, jest to dla mnie priorytet, bo wiadomo, że najlepsza reklama to zadowolony klient:) Ja na razie zdecydowałam się na nikona D3100 z obiektywem 18-105.